Rozdział 9 Wampir
Trisha wierciła się i przewracała. Łóżko nie było winne, wręcz przeciwnie, było najwygodniejszą rzeczą, na jakiej kiedykolwiek leżała.
Czy to właśnie robili sławni ludzie? Spali na chmurach? Bo tak się czuła. Ponownie się obróciła i spróbowała zakopać twarz w dłoniach. Może pomogłoby, gdyby mogła zdjąć tę fantazyjną sukienkę.
Trisha wyswobodziła się z fałd i pozwoliła materiałowi opaść na podłogę w lśniącej kupie. Samo noszenie lekkiej halki było przyjemniejsze.