Rozdział 11 Data
Trisha rozejrzała się po rozmytym krajobrazie. Czy w końcu udało jej się zasnąć po tak długim czasie? Nie pamiętała nawet, jak zemdlała. Ale dlaczego jej sny były tak nudne i ponure? Nie było tu nic poza pasmami chmur. Myślałaby, że przynajmniej znowu zobaczy brzuch Logana albo coś w tym stylu.
To było naprawdę rozczarowujące.
Migotanie w oddali przyciągnęło ją i podeszła w jego kierunku. Krajobraz poruszał się wraz z nią, rozmywając się, gdy poruszała się szybciej. Migotanie stawało się coraz silniejsze, a gdy była wystarczająco blisko, by zobaczyć, co to było, dostrzegła stół jadalny nakryty dla dwóch osób.