Rozdział 31 Przesłuchanie
Trisha przesunęła się za Ryanem, gdy stali na schodach domu. Dlaczego nie była zaskoczona, że creepy mają creepy dom? Wyglądał, jakby wyszedł prosto z horroru, biorąc pod uwagę jego wiek.
Czarne drewno zaskrzypiało, gdy stali na ganku. „Musimy to robić?” syknęła.
Ryan uśmiechnął się do niej uspokajająco i splótł swoje palce z jej palcami. „Nie martw się, Sweetie, nie musisz się bać. Już niedługo otworzą drzwi”.