Rozdział 29 Upadek
Trisha odsunęła się od Kandy i musnęła usta, usuwając ślady pocałunku. „Przepraszam. Nie wiem, co mnie naszło”.
Jej ciało paliło tam, gdzie ich usta się zetknęły. Nie chciała niczego bardziej, niż kontynuować to, ale to była rzeczywistość, nie mogła sobie na to pozwolić. To nie była wina Kandy, że nie potrafiła kontrolować swoich hormonów.
„Nie, to była moja wina”. Kanda już przepraszała. „Byłaś po prostu taka piękna. Nie dało się tego zatrzymać. Powinnam była pozwolić ci odejść, jak tylko cię złapałam. Proszę, nie przestawaj grać ze mną w tę grę, Trisha”.