Rozdział 112 Miłość ponad miłość
„Marshallu, przepraszam, jeśli…”
„Nie! Noll, wszystko w porządku, ja tylko... nieważne, powiem ci.” uśmiechnął się.
Teraz Jennifer była ciekawa. Co takiego było w jego mamie, że tak go zestresowało? Dlaczego nigdy nie poznała jego mamy? Czy się spóźniła?