Rozdział 45 Biseksualny?
Cofnąłem się w szoku, gapiąc się na nią z niedowierzaniem, z rozwartymi szczękami. Uśmiechnęła się do mnie pytającym wzrokiem. „Spokojnie, ja nie gryzę” – wyszeptał jej pijany głos.
I po tym wróciła do całowania mnie. Jeśli uważałem, że Jimmy dobrze całuje, Megan sprawiła, że poczuł się jak uczeń. Miałem ochotę pozwolić mu na to przez kilka sekund, ale potem ją powstrzymałem, delikatnie popychając ją w górę, by przerwać pocałunek.
„Poczekaj... proszę przestań” – powiedziałem spokojnym głosem, starając się nie urazić jej uczuć i jednocześnie próbując złapać oddech.