Rozdział 65 Prezent powitalny
KAMIEŃ ADANA.
Nie miałem pojęcia, jak długo siedziałem w tym ciemnym miejscu. Widziałem, jak niektórzy więźniowie byli wywlekani, tylko po to, by wrócić. z poparzoną skórą, przez co cała cela pachniała palonym ciałem.
Gdybym nie był przyzwyczajony do zapachu zwłok, także tych w stanie rozkładu, ten zapach przyprawiłby mnie o mdłości, podobnie jak innych, którzy od czasu do czasu wymiotowali.