Rozdział 24 Konkurencja
ŁUCJA.
Długo trzymaliśmy się w objęciach. Moje łzy się uspokoiły, podobnie jak ból w moim sercu, ale bałam się, że jeśli się ruszę, coś w nim pęknie i znów odejdzie.
„Chodźmy do domu”. Jego ręka pogładziła moje włosy, zanim odsunął swoje ciało od mojego.