Rozdział 57 Ostrze
GAMMA KINGSTON.
Wiedziałam, że coś jest nie tak, gdy czarownica podniosła niewidzialną barierę, która uniemożliwiła nam wejście do ruin, w których odprawiała swoje rytuały. Nie mogłam nawet połączyć się z moim Alfą, ale starałam się zachować spokój. Może po prostu nie znałam się na czarownicach i ich zaklęciach. Jeśli mój Alfa jej ufał, to ja też powinnam.
Ale w chwili, gdy Alpha Stone cofnął się ze swojej pozycji, a w jego oczach błysnął gniew, wiedziałem, że coś poszło nie tak. Alfa nie lubił tego, co się działo. Zacząłem uderzać ciałem o tarczę, a wkrótce Blade i pozostali wojownicy z nami zrobili to samo.