Rozdział 54 Kto cię ochroni?
ŁUCJA.
„ Czy my nadal udajemy, Lucy?” – zapytał Adan głosem pozbawionym jakichkolwiek emocji.
Przybierał taką samą minę, która mnie do niego przyciągnęła — stoicką, nieczytelną, tajemniczą i wyzywającą. Ale czy zaryzykowałabym i powiedziała mu wszystko? A co, gdyby nie chciał żadnych zobowiązań?