Rozdział 41 Bestia i ja
ŁUCJA.
Stałem na zewnątrz samochodu, który miał zawieźć wspaniałą parę Alfy i rodzinę Alexy na lotnisko. Obok mnie siedziała para Beta i Lena. Gamma Kingston miała ich prowadzić i zabrała kilku wojowników na wagon konwojowy.
Ale Adana tu nie było.