Rozdział 209 B2 057 - Marzenia i fantazje
PATREA.
„Pójdź za mną.” Jego głos zabrzmiał tak głęboko i chrapliwie, że nawet nie miałem wątpliwości i po prostu poszedłem za nim.
„Czy to jest właściwy obszar?” – zapytał, zatrzymując się w sekcji archiwum przy rzędzie numer 35.