Rozdział 118 Powrót do domu
ŁUCJA.
Chociaż byłem zmęczony, mój umysł był podekscytowany. Nie mogłem się doczekać, aby stąd wyjść i po prostu żyć prostym życiem z Adanem.
Nie spałam, czekając, aż on i Lucius wrócą, podczas gdy Patrea drzemała w moim łóżku. Powiedziała mi, że od kilku dni nie spała porządnie, myśląc tylko o tym, co może pójść nie tak, a teraz, gdy już było po wszystkim, chciała po prostu przespać całą noc.