Rozdział 79
„Jeszcze żyję i nadal mogę mówić, więc dam radę”. Przerwał mi. Wiedziałam, że musi być w złym stanie, ale to był Beau – był silny i zawsze dbał o wszystkich innych. „Jak się czuje Luis?”
„Luis teraz śpi, wiele przeszedł”.
Więź, jaką miał z Luisem, rozgrzała moje serce i jakoś miałam nadzieję, że przynajmniej będzie walczył o tę więź ze swoją przyszłą siostrzenicą. Kiedy to wszystko się skończyło, nie chciałam, żeby odszedł, ale chciałam, żeby został ze mną. Było jeszcze tak wiele, czego musieliśmy się o sobie dowiedzieć. „Słuchaj, chociaż cieszę się, że żyję, uratowanie mnie było głupotą, a Luis absolutnie nie może już wrócić. Czy Christian był z tym w porządku?”