Rozdział 58
„Serena, musimy iść!” Usłyszałam głos Christiana wołający mnie po raz kolejny. „Już idę!” krzyknęłam i odwróciłam się jeszcze kilka razy, żeby spojrzeć na moją sukienkę i idealnie zakręcone włosy.
Christian wrócił do domu kilka godzin wcześniej, ale nie miałam czasu, żeby się z nim zobaczyć, ponieważ przygotowywałam się, żeby wyglądać jak najlepiej. Mimo że to była podwójna randka, nadal czułam potrzebę bycia ładną. Dana nie mogła mnie prześcignąć.
Szybko złapałam za sprzęgło, zanim zbiegłam po schodach. „Ał.” Zamknęłam oczy i potarłam czoło, gdy uderzyłam go w klatkę piersiową... po raz kolejny.