Rozdział 328
Audrey
Po naszym treningu byłem bez tchu, ale podekscytowany. Moje mięśnie przyjemnie bolały, przypominając mi o postępach, jakie do tej pory poczyniłem. Edwin w końcu nauczył mnie kilku podstawowych ciosów, a ja chciałem nauczyć się jeszcze więcej.
„Dzisiaj wykonałaś dobrą robotę, Audrey” – powiedział, ocierając pot z czoła ręcznikiem. „Szybko to łapiesz. Twoja forma się poprawia, a twoje uderzenia stają się coraz silniejsze”.