Rozdział 91
Kilka minut później, po tym jak Lucien opuścił pokój, ktoś ponownie zapukał do drzwi, a następnie Ewa dała mu znak, żeby wszedł do pokoju. Drzwi się otworzyły i do pokoju weszła pokojówka z tacą z jedzeniem w rękach.
„D-dobry wieczór, młoda panno. Oto twoja kolacja, mamo.” Pokojówka przywitała się nerwowo, jąkając się.
Ewa przez kilka sekund przyglądała się pokojówce, zastanawiając się, dlaczego ta jest taka zdenerwowana bez powodu, ale potem przypomniała sobie, że nigdy nie była miła dla pokojówek pracujących w rezydencji, więc to dlatego pokojówka trzęsła się ze strachu.