Rozdział 736
Eva siedziała na kanapie, czując nudę. Skandal wywołał zbyt wiele hałasu, a powrót do domu – gdzie paparazzi niewątpliwie się czaili – nie wchodził w grę.
Z westchnieniem Eva sięgnęła po telefon i przejrzała kontakty. Jej palec zawisł na chwilę nad Damienem, zanim nacisnęła przycisk połączenia.
Telefon zadzwonił dwa razy, zanim rozległ się jego głęboki, gładki głos. „Eva”.