Rozdział 675
Kiedy Eva przyjechała do Di' Glamazon, aby odebrać suknię, szepty towarzyszyły jej od chwili, gdy wysiadła z samochodu. W eleganckiej dzielnicy, w której bywalcy towarzyscy często bywali, trudno było nie zauważyć jej obecności.
Grupa kobiet kręciła się przy wejściu do sklepu, celowo głośno z niej szydząc.
„Ej, spójrz, kto postanowił się pojawić. Jak bezwstydna ona może być?”