Rozdział 611
Miejsce wydarzenia było skromne, główna sala mieściła około 200 miejsc. Pomimo rozmiarów Eva wiedziała, że prawdziwa publiczność wykraczała daleko poza obecnych. Niezliczone oczy będą ją obserwować poprzez transmisje na żywo, mając nadzieję, że zobaczą, jak się potyka, promując tę markę niskiej klasy. Chcieli znaleźć amunicję do plotek i kpin. Ale Eva uśmiechnęła się w duchu — czekało ich brutalne przebudzenie.
Po energicznym wprowadzeniu gospodarza i uspokajającym skinieniu głową Trix, Eva weszła na scenę. Reflektor skąpał ją w ciepłym blasku i chociaż minęło trochę czasu, odkąd stała w takiej pozycji, jej pewność siebie pozostała niezachwiana. Zatrzymała się na chwilę, pozwalając ciszy się uspokoić, gdy przyzwyczajała się do oślepiającego światła i ciekawskich spojrzeń.
Gospodarz, energiczny mężczyzna chętny do rozkręcania wydarzenia, szeroko się uśmiechnął. „Panie i panowie, nasza olśniewająca Eva jest tutaj! Czyż nie ma najbardziej czarującej obecności? Przywitajmy ją ciepło!”