Rozdział 476
Eva mrugnęła, otwierając oczy ponownie, jej umysł był nadal ospały z powodu utrzymujących się efektów jakiegoś narkotyku, który wciągnęła w samochodzie. Kiedy spróbowała się ruszyć, zdała sobie sprawę, że nie może. Jej ramiona bolały, ciężkie od czegoś, co na nie naciskało. Lekko odwróciła głowę, krzywiąc się z powodu sztywności w szyi.
Jej nadgarstki były przywiązane do poręczy metalowego krzesła.
Panika przeszyła ją. Serce waliło jej w piersi, gdy próbowała się ponownie ruszyć, szarpiąc jeszcze mocniej, ale to tylko sprawiło, że liny boleśnie wbiły się w jej skórę, wydając z siebie syczący dźwięk.