Rozdział 234
Pomimo faktu, że wyrażała widoczne niezadowolenie jego działaniami, potajemnie cieszyła się tym traktowaniem księżniczki. Jego uścisk na niej był mocny, ale delikatny, sprawiając, że czuła się chroniona i ceniona w jego ramionach.
Jednak szybko zdała sobie sprawę, że był zbyt niedoświadczony w tej dziedzinie. Niósł ją odrobinę za wysoko, więc jej głowa znajdowała się blisko jego łopatek, a nie klatki piersiowej. Myśl, że zwykle nie nosi kobiet na rękach, spotęgowała poczucie bezpieczeństwa, które rozkwitło głęboko w jej wnętrzu.
„Chyba to nie jest zły pomysł, żeby niósł cię jeden z najprzystojniejszych mężczyzn świata, haha. Ale kto by pomyślał, że ten niebezpiecznie wyglądający mężczyzna nie jest dobry w noszeniu kobiety” – pomyślała Eva, próbując powstrzymać uśmiech.