Rozdział 188
„Mów”. George przerwał jej, gdy skończyła mówić, a jego usta drżały niekontrolowanie. „Ten głupi bachor nie potrafi nawet spróbować mnie namówić, wiedząc, że jestem zły”. George pomyślał w myślach. Właśnie teraz, gdy odebrał jej telefon i usłyszał, jak zwraca się do niego „dziadku”, był zaskoczony, ponieważ bez względu na to, jak bardzo starał się powiedzieć Evie, żeby zwracała się do niego w ten sposób, ona nie słuchała. Pomyślał, że za pierwszym razem mogła to być pomyłka lub przejęzyczenie, ale gdy usłyszał, jak woła go ponownie po raz drugi, jego usta wygięły się w uśmiechu.
Początkowo był wściekły i zdenerwowany, że zniknęła na ostatnie trzy dni, pozostawiając po sobie jedynie ślady szalonych i absurdalnych nagłówków opublikowanych na jej temat, chociaż jej imię nie zostało wymienione w nagłówku, ale jak mógł nie rozpoznać swojej wnuczki trzymanej przez Damiena, gdy zobaczył zdjęcia w internecie, które spowodowały długie linie zmarszczek na jego czole.
Był niesamowicie zmartwiony o nią, zwłaszcza gdy jego prywatne siły nie mogły jej zlokalizować. Nawet gdy Eva z nim rozmawiała, była śledzona, ponieważ chciał mieć pewność, że jego wnuczka jest bezpieczna. Jego ostatnia rozmowa z Evą uświadomiła mu, że zaniedbał swoją córkę-Shenley, gdy wyszła za mąż za Matthew. Chociaż jego ludzie ją obserwowali, ale nigdy nie zwracał na nią większej uwagi, ponieważ myślał, że jest szczęśliwa w swoim małżeństwie, pomimo że było to małżeństwo zaaranżowane, rodzina Carterów obiecała mu już, że zaopiekują się jego córką. Zaufał ich słowom i zaniedbał swój własny obowiązek jako jej ojca, było już za późno, aby zdać sobie sprawę, co spowodował, ponieważ zdrowie Shenley było już w stanie krytycznym.