Rozdział 122
„Jak się spodziewałam”. Eva spojrzała na niebo za oknem, po czym otworzyła drzwi sypialni i wyszła do kuchni. Nie miała ochoty na jedzenie, więc po prostu przygotowała sobie filiżankę kawy i wróciła do sypialni.
Wchodząc do sypialni, postawiła kawę na stoliku nocnym. Otworzyła szafę, wzięła duży szalik i zarzuciła go na ciało, zanim sięgnęła po powieść z małej półki w swoim pokoju, a kawa przeszła do małego bancoley za oknem jej pokoju.
Spodziewała się, że nie zaśnie po tym, co wydarzyło się między nią a Nathalią, więc wolała spędzić noc poza domem, czytając i ciesząc się pięknym nocnym widokiem za oknem swojej sypialni.