Rozdział 121
„Jeszcze nie przygotowałaś sukienki! Jak mogłaś zapomnieć o czymś tak ważnym?!” Nathalia nerwowo krzyknęła, była zbyt zajęta pracą, żeby pamiętać o przyjęciu. Kiedy sobie przypomniała, postanowiła szybko zadzwonić do Evy i to potwierdzić.
„Cóż, ja też jestem zajęta, tak jak ty. Poza tym, czy nie byłyśmy na zakupach w zeszłym tygodniu? Kupiłaś mi tyle ubrań i sukienek, że pewnie znajdę coś do ubrania” – spokojnie odpowiedziała Eva.
„Co?! Nie wierzę w to, co słyszę! Nie możesz założyć żadnej z tych przestarzałych sukienek na imprezę!” krzyknęła Nathalia.