Rozdział 101
Damien wyciągnął rękę, aby pochwalić ją za to, że skupiła się na nim. Odgarnął jej włosy z twarzy i założył je za ucho, odsłaniając jej ostre rysy.
Damien upewnił się, że nie dotyka jej skóry, a jedynie jej włosów. Jej długie rzęsy zatrzepotały i natychmiast spojrzał na jej usta, co spowodowało, że oddech Evy przyspieszył, gdy ona również podążyła za jego wzrokiem.
„No, no, bądź grzeczną lalką i odejdź. Blokujesz mi drogę”. Nie czekając, aż się ruszy, Damien po prostu przepchnął się obok Lucasa, ani razu nie oglądając się za siebie, żeby zobaczyć bałagan, jaki zrobił z Evy.