Rozdział 710
Jackson musi mnie wciągnąć z powrotem na siedzenie, gdy próbuję wskoczyć, zanim ciężarówka się zatrzyma. Marszczę brwi, ale on tylko się do mnie uśmiecha.
Jednak gdy tylko ciężarówka się zatrzymuje, on mnie puszcza, a ja szybko ruszam do tyłu. Coś w głębi umysłu rejestruje, że wszyscy inni Cadetowie również siedzą nieruchomo, gdy ich mijam, i zeskakują z tyłu pojazdu, i idą prosto do mojego ojca, który obejmuje mnie ciasnym uściskiem.
Natychmiast wybuchłam płaczem, zmęczona i przytłoczona, wreszcie czując się wystarczająco bezpiecznie, by to zrobić. Tata jednak przytula moją głowę do swojej piersi i odwraca się ze mną, nie pozwalając, by moi koledzy ze szkoły mnie zobaczyli.