Rozdział 673
Jackson warczy, wyrażając swoją własność i pożądanie, gdy zmienia pozycję, ponownie naciskając czubkiem swojego penisa na moje wejście, a jego pierś unosi się z pożądania i powściągliwości.
„Proszę” – błagam, potrząsając głową, przesuwając dłoń w dół jego dolnej części pleców i naciskając tam natarczywie. „Proszę, Jackson, chcę tego –”
Jęczy głośno, gdy resztki jego powściągliwości pękają, gdy pozwala biodrom przesunąć się do przodu, wciskając się we mnie prawdziwie po raz pierwszy. Moja głowa odskakuje na moją szyję, a jęk, który wydobywa się ze mnie, jest głośny, dziki, gdy czuję, że zaczyna mnie wypełniać. Porusza się powoli, powstrzymując się dla mojego dobra, nie chcąc sprawić mi bólu -