Rozdział 636
Daphne uśmiecha się do Jessego, śmiejąc się z czegoś, co jeszcze powiedział, i sięga po ostatnie ciastko z opakowania, gdy...
Odwraca się, lekko zaskoczona, w stronę maleńkiego zegara na kominku w pokoju, który dzwoni trzy razy.
„Nie ma mowy” – szepcze, otwierając szeroko usta, gdy odwraca szeroko otwarte oczy z powrotem do Jessego. „Nie ma mowy, żebyśmy zostali do trzeciej w nocy”.