Rozdział 477
Ben śmieje się, cicho i szyderczo. „Mówisz poważnie, Wright? To ty robisz żarty o smyczy, kiedy masz na oku dosłownego strażnika? Czy ty... czy ty nie wiesz, czym jest ironia?”
Wright marszczy brwi i otwiera usta, żeby odpowiedzieć, ale Ben mu przerywa.
„Poza tym” – mówi do strażnika, jego głos jest ostry, pochyla się, by spojrzeć na żołnierza za Wrightem. „Czy zamierzasz coś z tym zrobić? Ari Clark jest studentem, którego Wright próbował, kurwa, zabić. Nie powinieneś... nie wiem, odciągnąć tego dupka za włosy?”