Rozdział 461
„Komisja zebrała się” – mówi Ben, wyciągając rękę w stronę Alana, który zmierza w stronę drzwi, za nim podąża mężczyzna w brązie, najwyraźniej chcący dotrzeć na pierwsze zajęcia wcześniej niż reszta z nas. „Zdecydowali, że sprawa jest zbyt niejednoznaczna, aby całkowicie wyrzucić Wrighta – że nie ma żadnego prawdziwego dowodu na to, że zastrzelił Ariego z zamiarem zabicia go”.
„Hm, cześć!” mówię, wskazując na siebie z wściekłością. „Ja jestem dowodem! Ja! Powiedziałam im, że zrobił to celowo!”
„Wiem” – mówi Ben, odwracając się do mnie z lekkim grymasem. „I jeśli to coś znaczy, Ari, myślę, że ci uwierzyli. Ale... technicznie rzecz biorąc, to było słowo jednego kadeta bez słowa drugiego. I wysłali nas na egzamin z bronią w ręku – ludzie tam doznają obrażeń. Kompromisem było to, że Wright jest na okresie próbnym i musi być cały czas pilnowany”.