Rozdział 35
Rozdział 35
Oddech zamarł mi w płucach, gdy młody krawiec i ja patrzyliśmy na siebie, żadne z nas nie mrugnęło okiem.
Chodzi mi o to, że nie jestem kimś, kto może twierdzić, że ma cokolwiek zbliżonego do niebezpiecznych krągłości kusicielki, ale zdecydowanie jestem dziewczyną. Podobnie jak moja mama, mam mniejsze piersi, ale moja talia jest mała, a moje biodra są dalekie od wąskich.