Rozdział 341
Ponieważ nie da się temu zaprzeczyć – nie da się zaprzeczyć, na kogo wskazuje, ani z czego się uśmiecha.
I nie ma absolutnie żadnego sposobu, by udawać, że się nie śmieję, nie pochylam się nad tą barierą i nie szczerzę do niego radości całym sobą, bo ja nie czuję dokładnie tego samego.
Tłum krzyczy, wyrażając swoją aprobatę dla swojego mistrza i swojej Księżniczki, a ja pozwalam, aby to wszystko przeze mnie przeszło, przekazuję to jemu i pozwalam, aby to go podniosło na duchu.