Rozdział 247
„Ja też nie” – szepczę, robiąc krok bliżej. Ku mojemu zaskoczeniu Luca podnosi ramię i obejmuje mnie, przyciskając do swojego boku, gdzie mnie lubi. „Ale możemy to wspólnie rozgryźć”.
Luca mruczy coś, czego nie dosłyszałam, podnosi rękę i obejmuje mój policzek swoją dłonią, wpatruje się we mnie i kręci głową z podziwem i frustracją.
„Nadal jestem twoją partnerką, Luca” – szepczę, przesyłając całe ciepło i pewność, które mam w więzi. „To się nie zmieniło. Nadal jesteś dla mnie całym światem”.