Rozdział 52
„Nie skończę tego” – powiedział z obietnicą, a ja powoli objęłam go ramionami. Poruszaliśmy się szybko.
Przy wejściu do zamku stały trzy Jeepy i zauważyłem, że wszyscy jechali swoimi Jeepami.
Linda siedziała w jednym z Theodore; widziałem tylko jej górę, która była czerwona. Wierzyłem, że czerwony to jej ulubiony kolor.