Rozdział 261
W Sudvilla światła były jasne. Zegar w salonie wskazywał 10:30 wieczorem.
Sophia popijała ciepłe mleko na sofie, obok niej siedzieli Alexander i rodzeństwo Hudson.
Colin i Liam stali na straży z boku. Wszyscy mieli ciężkie miny, gdy patrzyli na nią z niepokojem w oczach. Wszyscy czekali, aż się uspokoi i opowie im o swoim nagłym zniknięciu.