Rozdział 116
Sophia samotnie przeszła dwugodzinną drogę powrotną do Morrison Residence w deszczu. Kiedy dotarła do domu, całe jej ciało osłabło.
Po prysznicu Sophia poszła spać do łóżka, zanim jeszcze wysuszyła włosy. Tylko sen mógł powstrzymać ją od myślenia o Aleksandrze.
Sophia nie wychodziła z pokoju ani nie czuła głodu przez cały dzień. Obudziła się o północy, czując się naprawdę gorąco i niewygodnie. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że jest chora.