Rozdział 137
Sophia była objęta uściskiem Aleksandra, a jej łzy płynęły bezradnie.
Z każdą chwilą jej wewnętrzny zamęt stawał się coraz bardziej wyraźny. Następnie pchnęła Aleksandra w pierś i nagle gwałtownie wciągnął powietrze.
Była zszokowana i natychmiast spojrzała na jego ramię. Plamy krwi poplamiły jego białą koszulę.