Rozdział 260
Dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie Sophii, wywołując dreszcze na całym ciele, a na jej plecach pojawiły się krople zimnego potu.
Głos zatrzeszczał w słuchawkach, pierwsze słowa sztucznej inteligencji przerwały ciszę. „Rozpoznanie tęczówki oka powiodło się. Witaj w systemie informacji osobistych, Mila. W czym mogę ci dzisiaj pomóc?”
„Mila?” zastanawiała się Sophia. Chociaż Alexander kilka razy wspomniał to imię, Sophia nie mogła sobie wyobrazić, że należy ono do niej.