Rozdział 628
„Nie spiesz się tak.” Hunter się zaśmiał. „Poczekajmy, aż jedzenie zostanie podane, a potem możemy pogadać.”
Usłyszawszy, co powiedział Hunter, Vivian powstrzymała się, gdy miała wyjąć materiał z torby. „Dobrze. W takim razie zaczniemy później”. Ponieważ Hunter był dziś osobą udzielającą wywiadu, miał prawo decydować, jak to się stanie.
„Vivian, dziś wydaje się, że spotykamy się po raz pierwszy w pracy, prawda?” Hunter spojrzał na Vivian z delikatnym uśmiechem.