Rozdział 599
„ Niemożliwe! Dlaczego Finnick miałby odmawiać spotkania się ze mną? On mnie kocha! On się o mnie troszczy, inaczej nie opiekowałby się mną przez te wszystkie lata. Kłamcy, wy wszyscy jesteście kłamcami!” Evelyn traciła kontrolę nad swoim zdrowiem psychicznym.
„ Koszmar – to musi być koszmar!” Na twarzy Evelyn pojawił się urojeniowy uśmiech, gdy uderzyła się w głowę zaciśniętymi pięściami. „Obudź się! Przestań śnić! Nienawidzę tego snu!”
Ból przeszył Evelyn, potwierdzając, że była całkowicie rozbudzona. Skuliła się na ziemi w smutku. „Jak to się stało? Dlaczego to boli? To sen; nie powinnam czuć bólu”.