Rozdział 467
Nagle Rachel spojrzała na Vivian, jakby miała coś do powiedzenia. Jakby coś przyszło jej do głowy. Wyczuwając jej powściągliwość, Vivian zapytała cicho: „Mamo, co się dzieje? Masz mi coś do powiedzenia?”
Kiedy Rachel spojrzała na Vivian z niepokojem i wyrazem twarzy, Vivian stała się jeszcze bardziej zdezorientowana.
„Vivian, czy planujesz powiedzieć o tym Benedictowi?”