Rozdział 428
Vivian przyjęła wyjaśnienia Finnicka bez cienia wątpliwości na twarzy.
Biorąc jego dłonie w swoje, Vivian zdała sobie sprawę, że nie wiedziała, co powiedzieć ani jak go pocieszyć. Mogła tylko mocno uścisnąć jego dłonie, mając nadzieję, że da mu to trochę siły, by przez to przejść.
Zorientowawszy się, co robi Vivian, Finnick poklepał ją po dłoni. „Wszystko w porządku. Zajmę się tym, nie musisz się martwić. Teraz twoje zdrowie powinno być twoim najwyższym priorytetem”.