Rozdział 373
„ Moja stopa jest w porządku.” Słysząc zaniepokojony ton Finnicka, serce Vivian zrobiło się cieplejsze, a jej nastrój natychmiast się poprawił.
„ Gdzie dziś poszłaś, czemu wyglądasz na taką nieszczęśliwą?” Finnick pogłaskał Vivian po włosach i zapytał nieco ciekawie, widząc ją w tak paskudnym nastroju.
„ Dziś poszłam na zakupy z Evelyn” – Vivian opuściła głowę, mrucząc. Nie chciała wspominać imienia Evelyn przy Finnicku, ale nie chciała też kłamać.