Rozdział 261
Ale Finnick nie zamierzał pozwolić Emmie przyjąć ciosu za Ashley i szybko tracił cierpliwość. Z jego wyrazu twarzy wynikało, że nie chciał już mieć do czynienia z takimi jak Emma.
Kiedy Emma zauważyła, że jej prośby pozostają bez odzewu, nabrała odwagi i oskarżycielsko podniosła palec w stronę Vivian.
Emma wrzasnęła: „Vivian William, ty dziwko! Gdybym wiedziała, że tak się potoczy, zwerbowałabym dziesięciu facetów, żeby zrobili z tobą, co chcą! To wszystko twoja wina, a ty wciąż masz czelność stać tam i patrzeć, jak nas upokarzają! Ty bezwstydna kobieto, która krzywdzisz swoją siostrę! Obyś zginęła milion razy! Ty…”