Rozdział 226
W zamian Finnick zmarszczył brwi, ponieważ nie mógł uwierzyć, że Vivian ustąpi Millerom i pozwoli im wyjść z opresji, jak tego żądali. Zastanowił się nad tym i odmówił poddania się, ponieważ nigdy nie był znany jako miły człowiek.
Prawdę mówiąc, jego celem było zniszczenie rodziny Millerów, danie im posmakować ich własnego lekarstwa. Jeśli nie wyciągną wniosków i nie zaznają ubóstwa, nigdy nie nauczą się być miłosierni.
Opuścił wzrok i spojrzał na Vivian. W chwili, gdy zauważył, że jej oczy wypełniły się łzami, nie mógł już dłużej powstrzymywać frustracji. „Vivian, jesteś pewna, że chcesz okazać im litość? W końcu źle cię traktowali przez te wszystkie lata”.