Rozdział 210
Finnick czekał z niecierpliwością przez długi czas, zanim Xavier w końcu przybył.
Ponieważ niania już wróciła, Finnick wstał z wózka inwalidzkiego.
Właściwie wszystko, co robił na aukcji, nie było męczące. Jedyną męczącą rzeczą dla niego było ciągłe siedzenie na wózku inwalidzkim.