Rozdział 977 Każdy musi zapłacić za swoje błędy
Mason zauważył oszołomiony wyraz twarzy Aimee i przemówił spokojnym, wyważonym tonem. „Najpierw zapoznaj się z umową. Jeśli chcesz coś poprawić lub dodać, daj nam znać. Pan Gibson z pewnością rozważy twoje prośby”.
Aimee, wciąż nie mogąc otrząsnąć się z szoku, przyjęła dokument z wyciągniętej ręki Masona.
Umowa rozwodowa, licząca dwadzieścia stron, wydawała się ogromnym ciężarem w jej uścisku — zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Było tak, jakby trzymała ciężką cegłę, której obecność naciskała na jej dłoń i serce, ograniczając jej oddech.