Rozdział 971 Miałem koszmar ostatniej nocy
Rachel nic nie powiedziała i po prostu zamknęła oczy. Mocno trzymała wisiorek, nie przejmując się nawet tym, że jego ostra, spiczasta krawędź już przebiła jej dłoń. Teraz krwawił. Wyglądało na to, że to był jej jedyny sposób na złagodzenie bólu i ucisku w sercu, które sprawiały, że czuła się przygnębiona.
Wzięła głęboki oddech i ponownie otworzyła oczy.
Lustro przed nią nie pokazywało nic poza jej odbiciem.