Rozdział 78 Podpisz umowę pod trzema warunkami
Następnego ranka.
Rachel obudziła się wyczerpana, ku swojemu rozczarowaniu. Nie dość, że zasnęła o północy, to jeszcze zmagała się z wieloma dziwnymi snami, przez które przez całą noc mocno się pociła.
Zajęło jej kilka chwil, aby skupić wzrok, a sufit pojawił się w zasięgu wzroku. Usiadła i spojrzała przez okno, gdy jaskrawożółte słońce powoli wznosiło się na niebo. Zamyśliła się, gdy światło słoneczne zalało każdy cal pokoju. Nagle jej smartfon zawibrował, wyrywając ją z zamyślenia. Spojrzała na telefon i zobaczyła czerwone okno dialogowe, które właśnie pojawiło się na ekranie. Było wypełnione kodem, który oznaczał jedno: wyszukiwanie znów się nie powiodło.